Ponad cztery tysiące lat temu Bóg objawił się Abrahamowi w Mezopotamii, mówiąc do niego:
„Wynijdź z ziemi twej, i od rodziny twojej, i z domu ojca twego, do ziemi, którąć pokażę. A uczynię cię w naród wielki”
Abraham posłuchał Boga i udał się do Kanaanu, ziemi obiecanej, gdzie żył ze swoim synem Izaakiem i wnukiem Jakubem, który później otrzymał imię Izrael.
Z powodu głodu panującego w Kanaanie Izrael wraz ze swoimi 12 synami wyruszył do Egiptu; tam rozmnożyli się, tworząc ogromny naród. Egipcjanie czuli się zagrożeni przez potęgę Izraelitów żyjących pośród nich, dlatego zniewolili ich i uprzykrzali im życie ciężkimi pracami. Po 430 latach w Egipcie Izraelici zostali wyprowadzeni z niewoli przez Mojżesza, przekroczyli Morze Czerwone i udali się do Arabii, gdzie na Górze Synaj Bóg przekazał im swoje prawa.
Pokoleniu Izraelitów którzy opuścili Egipt wraz z Mojżeszem, nie pozwolono wejść do ziemi obiecanej z powodu braku wiary w Pana. Musieli błądzić po pustyni przez 40 lat, aż wyrosło nowe pokolenie, które ufało Bogu i razem z Jozuem wkroczyło do ziemi obiecanej.
Przez około 400 lat sędziowie rządzili dwunastoma plemionami Izraela zgodnie z prawem mojżeszowym. Kiedy zapragnęli mieć króla, jak wszystkie inne narody, Bóg wyznaczył Saula. Saul rządził nimi przez 40 lat, po nim był król Dawid, który rządził przez 40 lat, a następnie Salomon, syn Dawida, który rządził przez 40 lat. W czasie rządów Salomona królestwo Izraela przeżywało największy rozkwit, wybudowano pierwszą świątynię, ale ponieważ będąc już w podeszłym wieku Salomon odwrócił się od Boga, Pan powiedział mu, że dziesięć plemion nie będzie rządzonych przez jego syna.
Po śmierci Salomona królestwo Izraela zostało podzielone, a dziesięcioma północnymi plemionami władali kolejno źli królowie, którzy nie pochodzili od Dawida i Salomona. Królestwo północne zachowało nazwę Izrael i w końcu na swoją stolicę wybrało Samarię. Południowe królestwo znane było jako Juda, miało swoją stolicę w Jerozolimie, a rządzili nim potomkowie Dawida. Od 16 rozdziału Drugiej Księgi Królewskiej mieszkańcy południowego królestwa byli nazywani Judejczykami, od nazwy Królestwa Judy. Stąd również wzięło się późniejsze określenie „Żydzi”.
Z powodu nikczemności ludu północnego królestwa Izraela zostało ono podbite i wzięte w niewolę przez Asyryjczyków. Pozostali przy życiu Izraelici wymieszali się z pogańskimi narodami, które przejęły te tereny we władanie. Ci ludzie staną się później znani jako Samarytanie, a dziesięć plemion północnego Izraela już nigdy nie będzie narodem.
Południowe Królestwo Judy w końcu trafiło do niewoli babilońskiej, będącej karą za służenie innym bogom, a świątynia została zniszczona. Jednak po 70 latach Żydzi powrócili do Judy, odbudowali świątynię w Jerozolimie i wciąż byli rządzeni przez królów wywodzący się od Dawida. W czasach Chrystusa tereny zamieszkałe przez naród Judy były już znane jako Judea i znajdowały się pod panowaniem rzymskim. Jezus Chrystus i Jego uczniowie głosili Ewangelię w całej Judei, szukając zagubionych owieczek z domu Izraela. Po trzech i pół roku działalności Jezusa Żydzi odrzucili Go jako swojego Mesjasza i przekonali rzymskiego namiestnika, aby Go ukrzyżował. Po trzech dniach Jezus zmartwychwstał i pokazał się żywy swoim uczniom, po czym wstąpił do nieba i zasiadł po prawicy Ojca.
Na krótko przed ukrzyżowaniem Jezus przepowiedział, że Jerozolima będzie ukarana za to, że Go odrzuciła: miasto spłonie, świątynia zostanie zniszczona, a Żydzi trafią w niewolę do innych narodów. Przepowiednia ta spełniła się w Roku 70, kiedy to przyszły cesarz Tytus podbił Jerozolimę. Przez ponad 1800 lat Żydzi byli rozproszeni po wszystkich narodach.
Aż w 1948 roku wydarzyła się rzecz niemożliwa. Powstało państwo Izrael, a Żydzi po raz kolejny otrzymali ziemię obiecaną. Wielu chrześcijan uznało to za cud i Boże błogosławieństwo, ale czy naprawdę było to błogosławieństwem? A może zadziałały tu mroczniejsze siły? Ten film zawiera odpowiedź.
Żeby zrozumieć powstanie współczesnego państwa Izrael, należy zgłębić historię Żydów od roku 70 aż do tamtej chwili. Trzeba też zdać sobie sprawę, że ich religia w ogóle nie opiera się już na Biblii. Na przykład od czasu zniszczenia świątyni, nie składają już żadnych ofiar ze zwierząt.
Jeżeli chodzi o ofiary zwierzęce, to zostało to przerwane.
Skończone.
W Judaizmie rozwinął się system modlitw, który w pewnym sensie stał się zamiennikiem.
Myślę że to był początek modernizacji. Szczerze w to wierzę.
Kiedy świątynia została zniszczona, Żydzi nie mieli głównej lokalizacji, byli rozproszeni. Dosłownie zmienili istotę Judaizmu i ta przenośna forma Judaizmu doprowadziła do zmiany z Judaizmu Kapłańskiego na Judaizm Rabiniczny.
Judaizm przestał być religią Starego Testamentu i zaczął być religią rabinów i ich tradycji, lub jak to nazywają: „ustnej Tory”.
Talmud to świętą księgą Żydów. Są to powiedzenia rabinów, znane też jako mądrości rabinów.
Talmud jest zbiorem wszystkich wielkich dyskusji, które miały miejsce między drugim wiekiem przed Chrystusem, a piątym wiekiem naszej ery. Jest on swego rodzaju encyklopedią żydowskiej wiedzy. Najlepszym określeniem było by „Żydowska Wikipedia Wieków”. Tak, ponieważ wielu ludzi uczestniczyło w jego pisaniu, nie zrobiła tego jedna osoba, kilkuset uczonych, setki uczonych.
Według Judaizmu prawo ustne, lub – jak je później nazwano – Talmud, zostało dane siedemdziesięciu starszym którzy przyszli do podnóża góry Synaj, ale nie pozwolono im wejść dalej. Faryzeusze wierzyli, że tych 70 starszych otrzymało dużo głębsze i rozleglejsze objawienie niż Mojżesz i którego nie miano spisywać, tylko przekazywać ustnie. Te ustne tradycje wzięły pierwszeństwo nad spisaną Torą, czyli księgami od księgi Rodzaju do księgi Powtórzonego Prawa. Dowodem tego jest sam Talmud, Erubin 21b brzmi: „Mój synu, słowa uczonych w piśmie przestrzegaj uważniej niż słowa Tory”.
To właśnie różni ortodoksję od nie-ortodoksji
Czyli nie-ortodoksja uważa Talmud bardziej za dzieło człowieka?
Bardziej za dzieło człowieka, rozwijające się i tak dalej.
Pan natomiast uważa Talmud za natchniony przez Boga.
Za natchniony przez Boga, tak.
Wszystko co wiąże się z Pismem Świętym jest uznawane za słowo Boże, przez dużą część...
Włącznie z Talmudem?
Tak.
On powiedział: „Nie wierzycie w religie Mojżesza”. Tak powiedział Żydom: „za swoją religie macie tradycje starszych”.
W siódmym rozdziale Ewangelii Marka Jezus powiedział o Faryzeuszach:
„Lecz próżno mię czczą nauczając nauk i ustaw ludzkich”.
A Talmud jest nakazami ludzkimi.
To nie możliwe żeby zwykły człowiek, bez przeszkolenia, po prostu przeczytał Talmud i zrozumiał prawo ustne. Jest ono złożone, potrzebny jest nauczyciel.
Czy typowy rabin przeczytał go od deski do deski?
Nie wiem, zależy co studiował.
Czy pan przeczytał go od deski do deski?
Nie powiedziałbym ze przeczytałem wszystkie 36 tomów, ale przeczytałem kilka.
Niewątpliwie przeczytał pan sporo.
Tak, ale jestem pewien że ludzie którzy poświęcają swoją energię tylko na studiowanie, dokonali tego.
Żydzi w historii zawsze mieli świadomość, że gdyby chrześcijanie wiedzieli co zawiera Talmud, bardzo by się rozgniewali, i udało im się ukryć wiele z najbardziej bluźnierczych stwierdzeń na temat Pana Jezusa Chrystusa, ponieważ ludzie nie mówili po hebrajsku.
Oto co mówią o Jezusie w Talmudzie. Są tam sekcje o Jezusie. W zasadzie jest cała książka napisana przez dyrektora badań judaistycznych na uniwersytecie w Princeton Doktora Schäfera. Żyda. Napisał on książkę „Jezus w Talmudzie”. Więc jeśli chcesz wiedzieć co wspólnego ma Jezus z Talmudem, przeczytaj jego książkę. „Jezus w Talmudzie” Doktora Schäfera.
Peter Schäfer jest dyrektorem Programu Badań Judaistycznych na uniwersytecie w Princeton, w swojej książce „Jezus w Talmudzie” dokumentuje i analizuje wszystkie fragmenty gdzie Jezus jest wspomniany.
Pamiętajmy, że Talmud był pisany setki lat po Chrystusie i są w nim odniesienia do Jezusa które są bluźniercze i pełne nienawiści.
Według Talmudu Jezus był owocem cudzołóstwa, bękartem Marii i rzymskiego żołnierza zwanego Pantera, swoje wczesne lata spędził w Egipcie gdzie nauczył się czarnej magii, bałwochwalstwa i czarów.
Jezus urodził się dziwce, Maria była dziwką. Była z wieloma mężczyznami. Ojciec był rzymskim setnikiem.
Talmud dalej bluźni Pana Jezusa, nazywając go głupcem i porównując do starotestamentowych nikczemników takich jak Balaam, Achitofel, Doeg, czy Gechazi.
Czy Talmud wspomina o zabiciu Jezusa przez Żydów?
Mgliście, Majmonides wierzył, że Żydzi go zabili, z powodu pewnych jego doktryn i tak dalej.
A pan wierzy, że Żydzi zabili Jezusa?
To możliwe, że Żydzi zabili Jezusa. Powiedzmy, że to zrobili. Może zasługiwał na śmierć. Może sprawiał problemy. Załóżmy, że to zrobiliśmy. Więc zabiliśmy kogoś.
W rzeczywistości Talmud napawa się młodą śmiercią Jezusa. Fragment brzmi: „Słyszałeś ile lat miał Balaam? – Odpowiedział mu: Krwawy i zwodniczy człowiek nie powinien dożyć połowy swoich dni, więc miał 33 lub 34 lata”. Pewnie powiesz: chwila w tym fragmencie jest Balaam, a nie Jezus. Ale spójrzmy na przypis u dołu strony. „Balaam jest często używany w Talmudzie jako typ Jezusa”. Oprócz tego w drugim tomie Żydowskiej encyklopedii na stronie 469 pod hasłem Balaam jest napisane: „Balaam”, nadane Jezusowi w Sanhedryn 106b i Gittin 57a.
Peter Schäfer stwierdził w swojej książce „Jezus w Talmudzie”, że nie może być wątpliwości co do tego, że narracja egzekucji w Talmudzie odnosi się do Jezusa. W swojej książce stwierdza nawet: „Nie ma żadnego powodu, aby wstydzić się, że dokonaliśmy słusznej egzekucji bluźniercy i bałwochwalcy. Jezus zasługiwał na śmierć i dostał na co zasłużył”. W innym miejscu jest napisane: „Był bluźniercą i bałwochwalcą, i chociaż rzymian mało to obchodziło, nalegaliśmy, aby dostał na co zasłużył. Przekonaliśmy nawet rzymskiego namiestnika (a mówiąc dokładniej, zmusiliśmy go), aby ten heretyk i oszust został skazany – i jesteśmy z tego dumni”. W artykule o swojej książce który ukazał się w Publishers Weekly Schäfer powiedział: „Nie chcę zaszkodzić dialogowi Żydowsko-chrześcijańskiemu, ale dialog wymaga uczciwości, a ja staram się być uczciwy”.
Mamy dziś Żydów Mesjanistycznych, którzy chcą wziąć Talmud i go schrystianizować. Jak można schrystianizować godną potępienia książkę? Te wszystkie kłamstwa o Jezusie są właśnie tam.
Ojcowie kościoła za śmierć Jezusa winili Żydów, a to za sprawą Pawła. To właśnie Paweł w liście do Tesaloniczan w drugim rozdziale w wersach 14 i 15 napisał:
„Albowiem wy, bracia! staliście się naśladowcami zborów Bożych, które są w żydowskiej ziemi, w Chrystusie Jezusie; boście i wy też cierpieli od ziomków waszych, jako i oni od Żydów. Którzy i Pana Jezusa zabili...”
Co nam to mówi?
To zatruło umysły pokoleniom chrześcijan, niestety. Wiedział pan o tym?
Czyli pierwszy list do Tesaloniczan...
To Paweł! Po dziś dzień 26% amerykanów wierzy, że Żydzi są odpowiedzialni za śmierć Jezusa.
Kiedy Mel Gibson wypuścił „Pasję” powiedzieli: „Och, to antysemita! co za straszny człowiek, Mówi że Żydzi zabili Jezusa!” No cóż, tak mówi Biblia.
Po ukazaniu się filmu "Pasja" ta liczba wzrosła z 26% do 36%, ponieważ ludzie są tak łatwowierni. Przedstawia się tam Żydów jako złych ludzi, to nonsens.
Żydzi nazywają to mitem o zabiciu Jezusa przez Żydów. Pozwólcie, że coś wam wyjaśnię. Fakt, że Żydzi zabili Jezusa, to nie mit, to Biblia.
Chrześcijanie w to wierzyli i wierzą po dziś dzień, po dziś dzień! Zakorzeniło się to w ich umysłach. Winili wszystkich Żydów pomimo tego, że większości Żydów tam nie było.
Spójrzmy na Dzieje Apostolskie 3:13
„Bóg Abrahama i Izaaka i Jakóba, Bóg ojców naszych, uwielbił Jezusa, Syna swego, któregoście wy wydali i zaparliście się go przed twarzą Piłatową, który go sądził być godnym wypuszczenia”.
Głosi tutaj do tysięcy Żydów i dalej mówi:
„Ale teraz, bracia, wiem, że uczyniliście to z nieświadomości, tak jak wasi przełożeni”.
Chwileczkę, myślałem, że to tylko przełożeni. Nie, powiedział: „uczyniliście to, tak jak wasi przełożeni”. To znaczy, że nie tylko przełożeni, ale także lud. Jeśli czytamy biblijną relację, to ludzie krzyczeli, tłum tysięcy i tysięcy Żydów krzyczał: „Ukrzyżuj Go!” Piłat odrzekł: „Mam ukrzyżować waszego króla?”. „Nie mamy króla poza cesarzem”. „Nie jestem winny krwi tego sprawiedliwego” – powiedział Piłat. „Krew jego na nas i na nasze dzieci” – tak powiedzieli.
Stwierdza się tam, że Jezus skaził Judaizm, a za karę za swoje zbrodnie płonie teraz w piekle, w ognistych ekskrementach, gdzie spędzi wieczność.
Nienawidzą Jezusa Chrystusa. Nienawidzą imienia. Myślę, iż to dlatego, że są dziećmi diabła, a nie dziećmi Bożymi. Stąd diabeł, spójrz na nienawiść jaką ma do Chrystusa, więc jak myślisz, co będą mieć jego dzieci?
Przeciętny Żyd wierzy, że Stary Testament to wspaniała księga mitów i opowieści, które mają dobre znaczenie, ale zrozumieć Stary Testament można tylko przez studiowanie Talmudu i Kabały.
Żydzi przestali wierzyć Torze w pierwszym wersie Genesis.
Wierzę, że stworzenie było niekończącym się projektem, ewolucja jest częścią procesu, a na początku... są ludzie którzy mówią o teorii wielkiego wybuchu, nie mam nic przeciwko nim.
Czyli nie bierze pan początku Genesis, z ogrodem Eden i wężem, dosłownie?
Nie, uważam to za przypowieści.
Jeśli spojrzymy na kluczowe nauki z ksiąg Mojżesza, zauważymy, że Żydzi nie wierzą w żadną z nich. Obrzezanie, wiem, że jest ważną częścią Judaizmu. Czy mam rację?
Tak, jest.
Jeżeli przychodzi do mnie nieobrzezany dorosły, który chce przejść na Judaizm, to jest to bardzo prosta sprawa, bierze się szpilkę i jak pokaże się kropla krwi to wystarczy.
Po prostu bardziej symbolicznie.
Wystarczy wyrazić gotowość, aby móc być częścią tego przymierza.
Czyli nie usuwa się całego napletka?
Nie.
Czyli jest to bardziej symboliczne.
Dokładnie.
W torze Abraham miał 99 lat kiedy został obrzezany, a jego syn Ismael miał 13 lat, ale dziś już się tak nie robi?
Już nie.
My jako nowotestamentowi chrześcijanie nie praktykujemy obrzezania, ale pamiętajmy, że Żydzi twierdzą, iż nadal przestrzegają prawa Mojżeszowego, gdyby jednak na prawdę go przestrzegali, to musieliby faktycznie usunąć napletek i obrzezać nawróconych dorosłych. Tak uczy Tora.
Tyle razy słyszałem, że Żydzi wierzą tylko w Stary Testament, że wierzą w samo co my tylko bez Jezusa. A to kłamstwo. Nie wierzą w Boga, nie wierzą w Jezusa Chrystusa, nie wierzą w Stary Testament ani w Nowy, nie wierzą w żadną z tych rzeczy.
A jak określa się co jest dobre a co złe? To nazywa się cywilizacja. Ludzie zbierają się i ustalają, że nie powinno się kraść, więc cywilizacja mówi, że to złe. Tak mierzy się dobro. Jeśli pochodzisz ze społeczeństwa, gdzie kradzież jest dobra, to ta cywilizacja w taki sposób odróżnia dobro od zła. Jeśli nie kradniesz jesteś zły, jeśli kradniesz jesteś częścią nas.
Istnieje bezwzględne dobre i zło, gdzie kradzież jest zła bo Bóg tak powiedział?
Moim zdaniem nie ma absolutów.
W Jana 5:46-47 napisano: „Bo gdybyście wierzyli Mojżeszowi, wierzylibyście i mnie; gdyż on o mnie pisał. Ale ponieważ pismom jego nie wierzycie, i jakoż słowom moim uwierzycie?” Jezus Chrystus mówi, że Żydzi z tamtych czasów nie wierzyli Mojżeszowi. Oni natomiast twierdzili, że wierzą Mojżeszowi, a nie Jemu. Tutaj jednak tłumaczy, że jeżeli nie wierzy się w Niego, to nie wierzy się w Mojżesza.
Różnie praktykujemy, różnie wierzymy i mamy różne podejścia, ale zmierzamy w to samo miejsce. Próbujemy dotrzeć do Boga, o to w tym wszystkim chodzi.
Czyli wierzy pan że wszystkie religie mają ten sam cel, tylko docierają tam różnymi drogami?
Dokładnie, różnymi sposobami i różnym zrozumieniem tego jak tam dojść, ale to nie czyni jednych lepszych od drugich. Nie ma jednej drogi do Boga, nie ma jednego zrozumienia Boga, żeby Go zrozumieć, musimy zrozumieć siebie nawzajem, musimy zrozumieć nas samych.
Nie ma czegoś takiego jak zbawienie które przeistacza... robisz to co jest słuszne i zbawiasz się sam w każdym momencie, a nie w niebie. Kiedy ktoś mi mówi, że jego dusza jest w niebie, to co on wie o duszy, o duchu, o duszach ludzi w niebie? To jest dla dzieci. Tak im się mówi kiedy pytają: „dlaczego dziadek nie wrócił dziś do domu?” „O, on jest w niebie”.
A co z piekłem? Czy piekło jest w Judaizmie? Jako miejsce ognistej męki.
Byłem w piekle. Piekłem nazywamy Dolinę Hinnom.
A także Tofet, prawda?
Zaraz za Jerozolimą jest miejsce, zwane doliną synów Hinnoma. Było to miejsce gdzie poganie składali ofiary z ludzi, i jakby przez ekstrapolację wyobrażono sobie, że gdzieś we wszechświecie jest takie miejsce dla nikczemnych ludzi.
Czyli nie wierzy pan, żeby Stary Testament uczył o dosłownym piekle?
Nie.
Wiele ludzi powie, że Biblia uczy, że jeśli się czegoś nie zrobi, to będzie się miało marne życie, albo odejdzie się w zaświaty...
Do piekła.
Tak, na to się nie piszemy, ale chodzi o coś w tym rodzaju, jednak moje odczucie jest inne.
Jeśli Żydzi nie wierzą w historię stworzenia z Genesis, nie wierzą w Adama i Ewę, nie wierzą w Noego, nie wierzą w wierze Babel, szydzą z tych opowieści, nie wierzą w obrzezywanie dorosłych, nie wierzą w ofiary zwierzęce, to w którą część Tory wierzą? To rzekomo jest ich najbardziej wywyższona księga, jednak kiedy spojrzymy na poszczególne nauki Tory, to nie wierzą w żadną z nich. Jest dziś w Ameryce wielu ewangelicznych chrześcijan, którzy są bardzo za Izraelem.
Bardzo.
Chrześcijanie są bardzo gorliwi w swoim wspieraniu Izraela, czy zawsze tak było, czy jest to nowe zjawisko?
Boże nie. Na przestrzeni dziejów tak nie było.
Tradycyjnie chrześcijaństwo było zasadniczo antysemickie. Zjawisko, jakim są chrześcijańscy syjoniści, jest stosunkowo nowe. Utrzymują, że Żydzi są wybranym ludem Bożym i że zawsze nim będą, używają określenia „źrenica oka Boga”.
To stosunkowo nowe zjawisko?
Tak, powiedzmy kilka set lat, o ile wiem. Nie sięga ono początków.
Teologia zastępstwa odegrała w chrześcijaństwie bardzo ważną rolę.
Czym jest teologia zastępstwa?
Teologia zastępstwa jest istotą chrześcijańskiego antysemityzmu.
Jest jak wirus w kościele.
W skrócie głosi ona, że kościół zastąpił Izrael, a teologia która odrzuca miejsce Żydów i zastępuje je kościołem, czyli nowym duchowym Izraelem, jest bardzo niebezpieczna, gdyż uważam, że jest ona głównym źródłem antysemityzmu.
Wielu teologów przez wieki głosiło teologię zastępstwa.
Mógłby pan podać którzy tak głosił?
Mam tu wszystko o Janach Chryzostomach. Ten jest głównym antysemitą kościoła.
„Synagoga jest gorsza niż burdel (...) jest jaskinią łajdaków i kryjówką dzikich bestii (…) świątynią demonów poświęconą bałwochwalczym kultom (…) schronieniem rozpustników i pieczarą diabłów. Przestępczym zgromadzeniem Żydów (…) miejscem spotkań zabójców Chrystusa (…) jaskinią zbójców, przybytkiem nieprawości, schronieniem diabłów, przepaścią i otchłanią zatracenia. To samo powiedziałbym o ich duszach”.
Zdemonizowali Żydów. W umysłach wielu jest to nadal obecne.
W historii chrześcijanie nie postrzegali Żydów jako wybranego ludu Bożego. Postrzegali ich jako ludzi, którzy odrzucił Chrystusa, przez co zostali odrzuceni przez Boga. Na przykład, ostatnia książka Marcina Lutra zatytułowana była „O Żydach i ich kłamstwach”. Przedstawił w niej rozmaite biblijne argumenty za tym, że Żydzi nie są wybranym ludem Bożym, a także ujawnia wiele bluźnierczych nauk Talmudu.
W swoim ostatnim kazaniu głosił o Żydach. Powiedział, że nienawidzą oni naszego Pana i Zbawiciela Jezusa Chrystusa, a przez swoje perfidne zachowanie tworzą przeróżne fortele i podstępy, aby nas oszukać. Był na nich tak zły, że powiedział iż powinniśmy pójść i spalić wszystkie kopie ich Talmudu. Był rozwścieczony przez Talmud. Oczywiście dziś Żydzi uważają go za wielkiego antysemitę.
Święty Augustyn wcale nie był lepszy
Też był antysemitą?
Zgadza się. Strasznie poniżał. To wszystko, to czysta nienawiść.
Nie ma znaczenia, czy słucha się Jana Chryzostoma, Św. Augustyna, Piotra Czcigodnego, Marcina Lutra, Jana Kalwina, wybierz dowolnego „ojca kościoła”, czy protestanckiego przywódcę, wszyscy mówili o Żydach to samo, że są synagogą szatana, że to fałszywa religia. Doktryna, że Żydzi nadal są wybranym ludem Bożym, jest nową doktryną.
Jeszcze przed połową dziewiętnastego wieku, wszyscy rozumieli to o czym teraz mówimy, ale coś zaczęło się zmieniać, począwszy od doktora Cyrusa Scofielda.
Scofield był rozwodnikiem, miał problemy z alkoholem, był prawnikiem zmienionym w kaznodzieję. Swoją pierwszą żonę Leontie Cerré zostawił w 1883. To jest rok po tym, jak napisał swoją pierwszą książkę „Jak wykładać należycie słowo prawdy”. Czyli w 82 pisze swoją pierwszą książkę „Jak wykładać należycie słowo prawdy” a w 83 zostawia swoją pierwszą żonę, żeni się z kolejną damą, a potem zostaje pastorem w Teksasie – bardzo znanym i popularnym. Dyspensacjonalna premilenialna Biblia Scofielda była redagowana z finansowym wsparciem prominentnych przedsiębiorców z których niektórzy mieli wątpliwe powiązania religijne.
Miał żydowskich współpracowników którzy uczynili go członkiem klubu Lotus – swego rodzaju tajnego stowarzyszenia. I nagle miał mnóstwo pieniędzy. Ten skorumpowany prawnik, który porzucił swoją żonę i był uznany winnym licznych przestępstw jako skorumpowany adwokat. Ale dano Scofieldowi pieniądze, a grupa Oksfordzka z Anglii opublikowała jego Biblię. Czemu mieliby wziąć przekupnego prawnika i uczynić go redaktorem Biblii? I nagle mieli miliony dolarów, żeby ją wypromować. Z taką ilością pieniędzy Biblia zdobyła rynek, co właściwie zapieczętowało układ dla Żydów.
Biblia Scofielda jest bardzo pro-izraelska, bardzo syjonistyczna. Ta książka, bardziej niż jakakolwiek inna, zmieniła myślenie całego pokolenia młodych kaznodziejów.
Kolejny pogląd jaki mają dziś chrześcijanie, a który jest niewłaściwy i nie ma miejsca w Piśmie Świętym, to pogląd, że powinniśmy błogosławić Izrael. Wracają do tego co nazywają przymierzem Abrahamowym z 12 rozdziału księgi Genesis i mówią: „Jeśli chcemy Bożego błogosławieństwa, musimy błogosławić Izrael”.
Genesis 12 wersy od 1 do 3 to kluczowy tekst gdzie Bóg powołuje i błogosławi Abrahama.
„I rzekł Pan do Abrama: Wynijdź z ziemi twej, i od rodziny twojej, i z domu ojca twego, do ziemi, którąć pokażę. A uczynię cię w naród wielki, i będęć błogosławił, i uwielbię imię twoje, i będziesz błogosławieństwem. I będę błogosławił błogosławiącym tobie; a przeklinające cię przeklinać będę: i będą błogosławione w tobie wszystkie narody ziemi”.
Według tego fragmentu Bóg zawiera z Abrahamem przymierze i mówi mu: „będę Ci błogosławił” słowo „Ci” jest w liczbie pojedynczej. Mówi do Abrahama. Ale Scofield w przypisach pod Genesis 12 odnosi to błogosławieństwo do przyszłego narodu Izraelskiego. Pismo tego nie uczy. Wielu ewangelicznych chrześcijan nie bierze dziś swojej doktryny o Izraelu z Nowego Testamentu. Biorą ją z przypisów w Biblii Scofielda. Czytając obietnice złożone Abrahamowi w Starym Testamencie, trzeba mieć świadomość, czego Biblia uczy w Galacjan 3:16, kiedy mówi: „Lecz Abrahamowi uczynione są obietnice i nasieniu jego”.
Gdybyśmy zatrzymali się w tym miejscu, to wszyscy dzisiejsi chrześcijanie, albo Syjoniści, lub ktokolwiek, mogliby powiedzieć: „Zobacz! Abrahamowi i nasieniu jego”, ale czytajmy dalej:
„nie mówi: I nasieniom...” (używając liczby mnogiej)
„nie mówi: I nasieniom jego, jako o wielu, ale jako o jednem: I nasieniu twemu, które jest Chrystus”.
Więc według Biblii obietnice złożone Abrahamowi, zostały złożone Abrahamowi i Chrystusowi, i jak czytamy dalej w wersie 29: „A jeźliście wy Chrystusowi, tedyście nasieniem Abrahamowem, a według obietnicy dziedzicami”. Według Biblii to my jako chrześcijanie, czy z Żydów czy z pogan, jesteśmy dziedzicami obietnic złożonych Abrahamowi. Ci którzy są dziś na Bliskim Wschodzie w państwie Izrael nie są w Chrystusie. 99% z nich nie wierzy w Jezusa Chrystusa. W związku z czym nie są nasieniem Abrahama. Dlatego też Genesis 12:1-3 nie odnosi się do nich.
Ludzie mówią: „Musimy wspierać Izrael, jeśli chcemy, żeby Bóg nam błogosławił, jeśli chcemy, żeby Bóg błogosławił nasz kościół, jeśli chcemy, żeby Bóg błogosławił nasz naród, musimy wspierać cielesny Izrael”. Jeśli cofniemy się o 66, 67 lat w historii Ameryki, to czy widzimy tam Boże błogosławieństwo? Czy w 1940 mieliśmy zalegalizowaną aborcję? Nie, to stało się później. Jaki był nasz dług w 1940 w porównaniu z dzisiejszym? Jacy byliśmy wtedy, w porównani z tym co jest teraz. Nikt mnie nie przekona, że na ten kraj spłynęły Boże błogosławieństwa, ponieważ „obietnica” wspierania fizycznej grupy ludzi, wiąże się jakoś z Bożym błogosławieństwem.
Ponadto jeśli spojrzy się na historię Żydów z ostatnich 2000 lat, to czy Bóg im błogosławił? Nie, byli prześladowani i znienawidzeni w każdym kraju w jakim byli. W tej książce jest lista wszystkich krajów z których Żydzi zostali wyrzuceni w ciągu ostatniego tysiąclecia. Kiedy spojrzy się na tak ogromną listę nasuwa się pytanie: „Czemu byli znienawidzeni i prześladowani wszędzie gdzie mieszkali?” Odpowiedź jest taka: z powodu ich bluźnierstwa wobec chrześcijaństwa oraz drapieżczych zwyczajów pożyczkowych.
Pod koniec XIX wieku, prześladowania Żydów w Rosji, a także w innych miejscach, nasilały się i wielu Żydów zaczęło wierzyć, że jedyną nadzieją na pomyślną przyszłość jest posiadanie własnego państwa. Pogląd ten stał się znany jako „syjonizm”.
Państwo żydowskie było realizacją wielkiego projektu Teodora Hertzla.
Teodor Hertzl.
Był założycielem syjonizmu.
Doszedł on do wniosku, że przyczyną antysemityzmu jest to, że Żydzi nie mają własnego państwa.
Napisał małą broszurę „Państwo żydowskie” i powiedział, że jedynym sposobem ochrony Żydów w przyszłości jest, aby Żydzi opuścili Europę i osiedlili się w swojej ojczyźnie, w ziemi Izraelskiej. Ta książka stała się niczym biblia syjonizmu.
Syjonizm był uformowaniem nadziei na odrodzenie. Zaczęło się od pierwszej wojny światowej, od deklaracji Balfoura.
Deklaracji Balfoura była znacząca. To nie był tylko list do przyjaciela.
Rozumiem że był to poważny dokument...
...pod względem wyrażenia polityki brytyjskiej.
Czyli deklaracja Balfoura była listem od lorda Balfoura...
…do lorda Rothschilda.
W Pierwszej Wojnie Światowej, Turcja była sojusznikiem Niemiec, które były stroną przegraną, dlatego imperium Turecko-Ossmańskie zostało rozebrane. Ponieważ Tureckie Imperium zostało po Pierwszej Wojnie Światowej rozebrane, brytyjski lord Balfour napisał oświadczenie mówiące, że powinno ono być ojczyzną Żydów.
Tak, to był początek większej imigracji – dziesiątki tysięcy Żydów, głównie z Europy Wschodniej, osiedliło się w Izraelu.
Deklaracja Balfoura była listem napisanym do lorda Rothschilda, tak więc żeby ją zrozumieć, należy wiedzieć kim był Rothschild.
Pieniądze to potęga! Pieniądze to jedyna broń jaką Żyd musi się bronic.
Mayer Amschel Bauer, urodzony we Frankfurcie, w Niemczech, w 1744, był pożyczkodawcą i złotnikiem na ulicy żydowskiej, którego zakład miał na froncie szyld z czerwonym heksagramem. Ostatecznie zmienił swoje nazwisko na „Rothschild”, co po niemiecku oznacza czerwony szyld.
Rothschild szybko odkrył, że pożyczanie pieniędzy rządom i królom, było bardziej dochodowe, od pożyczania ich osobom prywatnym. Pożyczki były nie tylko większe, ale także zabezpieczone podatkami. Mayer Rothschild miał pięciu synów, których wyszkolił w zakresie kreacji pieniądza i wysłał do głównych stolic Europy, aby otworzyli oddziały rodzinnego interesu bankowego.
Jesteście pięcioma braćmi. Chcę, aby każdy z was założył działalność bankową w innym kraju – jeden niech otworzy oddział w Paryżu, jeden we Wiedniu, jeden w Londynie – wybierzcie najważniejsze ośrodki, aby kiedy będzie trzeba przesłać pieniądze stąd do powiedzmy Londynu, nie trzeba będzie ryzykować życia ani złota. Amschel wyśle z Frankfurtu list do Nathana w Londynie, mówiący: „zapłać temu a temu” a to będzie zrównoważone pożyczkami z Londynu do Frankfurtu. Rozumiecie?
Tak ojcze.
Za waszych dni będzie wiele wojen w Europie, a kraje które będą miały pieniądze do przesłania, przyjdą do Rothschildów, bo to będzie bezpieczne. Wasze pięć banków może objąć całą Europę, ale będziecie jedną firmą, jedną rodziną: Rothschildowie, którzy zawsze pracują razem. To będzie wasza potęga.
Kiedy w 1812 roku Mayer Amschel Rothschild zmarł, zostawił testament pouczający jego synów o tym jak ma funkcjonować ród Rothschildów.
Wszystkie kluczowe stanowiska w Domu Rothschildów miały być sprawowane przez członków rodziny.
Miano zawierać małżeństwa wewnątrz rodziny z kuzynostwem pierwszej i drugiej linii, zachowując w ten sposób ogromny majątek.
Spadkobiercy Rothschildów mieli surowo zakazane, aby kiedykolwiek ujawniać wielkość swojego majątku.
Cała rodzina była napędzana nienasyconą żądzą akumulacji bogactwa i władzy. Potajemnie finansowali obydwie strony w różnych europejskich wojnach, zdominowali europejską bankowość i w połowie XIX wieku stali się najbogatszą rodziną na świecie.
Rothschild pomógł założyć Izrael i zawsze był zwolennikiem Izraela. Cokolwiek Rothschild chce, dostaje. Uważa się, że jest najbogatszym człowiekiem na świecie, co do czego nie mam wiele wątpliwości.
Pomimo iż Lord Rothschild otrzymał deklarację Balfoura w 1917, to plan dla państwa żydowskiego nie będzie realizowany aż do 1947. Potrzeba było horroru drugiej wojny światowej, aby uzyskać poparcie opinii publicznej za utworzeniem państwa żydowskiego w Palestynie.
W 1947 Organizacja Narodów Zjednoczonych oświadczyła, że w Palestynie będą dwa państwa, państwo żydowskie i państwo palestyńskie.
Delegacja Stanów Zjednoczonych popiera podstawowe zasady jednomyślnych zaleceń ONZ, zapewniające podział i imigrację.
Później Rosja poparła Stany Zjednoczone w zaleceniu podziału, tymczasem państwa arabskie zagroziły represjami, a przyszłość Ziemi Świętej wisi na włosku.
Ale pierwsze powstało państwo Izrael, a Palestynie nigdy nie pozwolono stać się państwem, także upewnili się, żeby przepis ONZ nigdy nie wszedł w życie.
14 maja 1948, Dawid Ben-Gurion, dyrektor wykonawczy Organizacji Syjonistycznej, ogłosił utworzenie państwa żydowskiego w ziemi Izraela.
W maju 1948, w krwawej łaźni, narodziło się nowe państwo żydowskie „Izrael”. Żydowskie oddziały wyprowadziły arabskie siły z miasta Hajfa, w pierwszej z serii walk których echo miało rozbrzmiewać przez lata. Nowy rząd kierowany przez Davida Ben-Guriona został zainstalowany w Tel Avivie. Tym sposobem po raz pierwszy od kiedy rzymskie legiony zniszczyły Jerozolimę w roku 70, Żydzi mają swoje własne państwo.
Wielu chrześcijan uważa dziś, że to Bóg ustanowił ponownie państwo Izrael, że to wspaniałe dzieło Boże. Ale czy naprawdę wolą Boga było sprowadzenie tych ludzi do Izraela, czy była to wola ONZ-etu?
Biblia mówi nam jasno, w Hebrajczyków 4, że kiedy przyszli do ziemi obiecanej z Mojżeszem „nie weszli z powodu niewiary”. Po 40 latach ich dzieciom które wierzyły Bogu, pozwolono wejść do ziemi obiecanej. Później czcili obcych bogów i co Bóg zrobił? Usunął ich z ziemi obiecanej. Poszli do niewoli babilońskiej na 70 lat. Potem kiedy się upamiętali i odwrócili od fałszywych bogów, zostali przywróceni do ziemi obiecanej. Później kiedy odrzucili Jezusa Chrystusa, znowu zostali usunięci z ziemi obiecanej. A potem w 1947 wszyscy uwierzyli w Pana Jezusa Chrystusa i Bóg przywrócił ich do ziemi obiecanej. Czy tak się stało? Nie!
Czy uwierzyli w Chrystusa? Zadaj sobie pytanie: Czy w Izraelu było przebudzenie? Czy ludzie przyjmowali Jezusa jako swojego Mesjasza? Odpowiedź brzmi nie. Tak więc to nie Bóg przywrócił Izrael z powodu ich wiary w niego. Powiedział, że rozproszy ich, jeśli nie zachowają jego słowa i tak zrobił. Powiedział, że przywróci ich, kiedy zwrócą się do niego. Nie zwrócili się do niego.
Jeśli to nie Bóg ich przywrócił, to kto to zrobił? To duch antychrysta przywrócił ich do ziemi obiecanej. To ONZ przywrócił ich do ziemi obiecanej.
Tak powstała historia, narodziło się żydowskie państwo Izrael. Poczęty w konflikcie i wykarmiony przemocą Izrael, rozwinął się, aby stać się budującym głosem w sprawach światowych. Jego flaga stała się symbolem nadziei w niespokojnym świecie.
Gwiazda Dawida, skąd wziął się ten symbol?
W samej Biblii nie ma o niej nic wyraźnie napisane.
A w Talmudzie?
Nie.
Jest o niej jakiś fragment w Biblii?
Nie.
Więc nie jest Pan pewien skąd się wzięła?
Nie.
Tu mnie pan ma.
Więc nikt nie wie?
Nie wiem.
Bo wiem, że nazywa się gwiazdą Dawida. Czy ma coś wspólnego z Dawidem?
Nie, nie sądzę.
To musi gdzieś być, nie pamiętam dokładnie jak to jest powiązane.
Wierze, że to co nazywają „gwiazdą Dawida” w rzeczywistości jest gwiazdą Remfana. Ponieważ studiując Biblię można zauważyć, że kiedy czcili innych bogów, Biblia mówi o tym, że nieśli chorągiew z gwiazdą ich boga Remfana.
Odrzuciliście Boga Biblii. Wzięliście sobie gwiazdę (tą sześcioramienną gwiazdę) waszego boga zwanego Remfan, lub Kijun. To wszystko były imiona Molocha, wielkiego Baala, boga ognia, czyli diabła.
Beelzebuba.
Tak jest, Belzebuba. I byli tym zszokowani. Bo kim jest ten bóg od gwiazdy? Gdyby przeczytali swój Stary Testament, wiedzieliby o tym. W księdze Amosa Bóg powiedział: nosiliście gwiazdę i rozwścieczyliście mnie tym i składaliście w ofierze bogu gwiazdy wasze własne dzieci – w ogniu. Składali ofiary z własnych dzieci. Żydzi ofiarowali je bogu gwiazdy.
Kiedy czcili fałszywego boga mieli za symbol gwiazdę Remfana. Nigdy nie widzimy w Piśmie „gwiazdy Dawida” tylko gwiazdę fałszywego boga Remfana, a wiemy, że oni nie czczą dziś prawdziwego Boga, ponieważ Biblia mówi: „Każdy, co się zapiera Syna, i Ojca nie ma; a kto wyznaje Syna, ma i Ojca”. Jeśli Żydzi nie wierzą w Syna to Biblia mówi, że nie mają Ojca. Więc kogo mają? Kogoś innego. Fałszywego boga. Tak więc nie czczą tego samego Boga co my. Ktoś powie: „Och, oni czczą Boga Ojca, nie uznają tylko Jezusa”, ale Biblia uczy, że to niemożliwe, aby czcić Ojca, jeśli nie uznaje się Syna.
Wielkim symbolem masońskiego braterstwa wolnomularzy jest G. Gwiazda na kompasie jest stylizowana na gwiazdę Dawida. Właściwie, mają całą gwiazdę Dawida na wielu swoich świątyniach. A dlaczego? Masoneria to studium judaizmu i kabały.
Gazeta „Trybun żydowski” 28 października 1927 stwierdza: „Masoneria jest oparta na Judaizmie. Wyłączmy nauki judaizmu z masońskiego rytuału, a co zostanie?
Albert Pike powiedział w swojej książce „Moralność i Dogmat”, że kabała jest podstawą. Bez niej nie mielibyśmy 33 rytuałów loży masońskiej. Ale bóg którego czczą, wielki architekt, to Moloch, bóg gwiazdy. Jak ktoś mi mówi, że Żydzi nie zostali umieszczeni pod wielkim przekleństwem przez samego Jezusa... Przecież to widać.
W Jana 8:37, to interesujące bo Jezus powiedział: „Wiem, żeście nasienie Abrahamowe”. a więc przyznaje, że są cielesnymi potomkami Abrahama. Mówi: „Wiem, żeście nasienie Abrahamowe; lecz szukacie, abyście mię zabili, iż mowa moja nie ma u was miejsca. Ja com widział u Ojca mego, powiadam, a wy też to, coście widzieli u ojca waszego, czynicie. Odpowiedzieli mu i rzekli: Ojciec nasz jest Abraham. Rzekł im Jezus: Byście byli synami Abrahamowymi, czynilibyście uczynki Abrahamowe”.To interesujące bo w wersie 37 przyznaje, że są nasieniem Abrahama, że są jego cielesnym potomstwem, ale w wersie 39 kwestionuje to mówiąc: „Byście byli synami Abrahamowymi, czynilibyście uczynki Abrahamowe”. Czyli w sumie mówi, że nie są dziećmi Abrahama, ponieważ tak jak wspominaliśmy wcześniej w tym fragmencie mówi „Wyście z ojca dyjabła”. To interesujące, że sam Jezus powiedział, że można być cielesnym potomkiem Abrahama i nie być uznanym przez niego za dziecko Abrahama.
Jest jeszcze inny fragment w Ewangelii Jana rozdział 8 wers 44, gdzie mówi, że Żydzi są synami diabła. Oto co głosił!
Sam Jezus powiedział: „Wyście z ojca dyjabła i pożądliwości ojca waszego czynić chcecie; onci był mężobójcą od początku i w prawdzie nie został, bo w nim prawdy nie masz: gdy mówi kłamstwo, z swego własnego mówi, iż jest kłamcą i ojcem kłamstwa”. Tak więc według Pana Jezusa Chrystusa są oni ze swojego ojca diabła. Czyli Jezus uważał, że oni nie podążali za Abrahamem, ani za Mojżeszem, ani za Prorokami, ani za Bogiem. Powiedział, że podążali za ich ojcem diabłem.
W Objawienia 2 i 3 są interesujące wersy mówiące o tych którzy podają się za Żydów, a nimi nie są, ale są synagogą Szatana.
Nie trudno zorientować się kto jest „synagogą Szatana”, kiedy uświadomimy sobie, że jest na świecie tylko jedna religia która używa synagog – Judaizm. Nie trudno domyślić się o kogo chodzi, kiedy Biblia mówi nam, że nazywają się Żydami, a nimi nie są. Nie każdy na tym świecie chodzi i mówi „Jestem Żydem”. Ludzie którzy praktykują Judaizm, mówią, że są Żydami. „No Pastorze Anderson, mówią, że są Żydami, ale naprawdę nimi są”. Nie, ponieważ Rzymian 2:28 mówi: „Albowiem nie ten jest Żydem, który jest Żydem na jawie, ani to jest obrzezka, która jest na jawie na ciele; Ale który jest w skrytości Żydem i obrzezka serca, która jest w duchu, nie w literze, której chwała nie jest z ludzi, ale z Boga”. List do Rzymian 2:28-29 Biblia mówi: „Albowiem my jesteśmy obrzezaniem, którzy duchem służymy Bogu i chlubimy się w Chrystusie Jezusie, a w ciele nie ufamy”. Czyli w oczach Boga oni nie są Żydami, ale synagogą Szatana. W Objawienia 3:9 Biblia mówi: „Otoć dam niektórych z bóżnicy szatańskiej, którzy się powiadają być Żydami, a nie są, ale kłamią. Oto sprawię, że przyjdą i będą się kłaniali przed nogami twemi, i poznają, żem ja cię umiłował”. Czemu Bóg miałby sprawić, żeby synagoga Szatana wiedziała, że Bóg umiłował kościół w Filadelfii? Ponieważ Żydzi myślą, że Bóg kocha tylko ich. Nie uważają, żeby Bóg kochał pogan w Filadelfii, dlatego Bóg powiedział: „dam niektórych z bóżnicy szatańskiej i poznają, żem ja cię umiłował”. Bóg kocha wszystkie dzieci świata, czerwone i żółte, czarne i białe, wszystkie są cenne w Jego oczach. W pierwszym liście Jana 2:22 Biblia definiuje nam kim jest antychryst.
„Kto jest kłamcą? Azaż nie ten, który zapiera, iż Jezus nie jest Chrystusem? Ten jest antychryst, który się zapiera Ojca i Syna”.
Żeby wierzyć, że Jezus nie jest Chrystusem, trzeba wierzyć, że jest Chrystus i że nie jest nim Jezus.
Jana 4 mówi nam, że słowo „Mesjasz” oznacza „Chrystus”. Kobieta przy studni powiedziała: „Wiem, że przyjdzie Mesyjasz, którego zowią Chrystusem” stąd wiemy, że „Chrystus” znaczy „Mesjasz”. Więc kiedy w 1 Jana 2:22 czytamy „Kto jest kłamcą? Azaż nie ten, który zapiera, iż Jezus nie jest Chrystusem?” to mówi nam, że któż jest kłamcą jeśli nie ten co przeczy, że Jezus jest Mesjaszem? Która grupa ludzi wierzy, że jest Mesjasz, ale nie wierzy, że jest nim Jezus? Po raz kolejny, to Żydzi.
Zobaczmy czy potrafię to prawidłowo opisać. Zasadniczo Żydowski pogląd na Jezusa... oczywiście nie wierzycie, że był Mesjaszem, ale uważacie, że był po prostu kolejnym fałszywym Mesjaszem?
Tak, jeśli podawał się za Mesjasza, to był fałszywym Mesjaszem.
Jezus nigdy nie powiedział: „Ja jestem Mesjaszem”.
Żydzi byliby zainteresowani Mesjaszem. Czekają na Mesjasza. Chcą Mesjasza, więc gdyby miał jakieś prawdziwe cechy Mesjasza, byliby nim zainteresowani. A on miał 12 uczniów. To niewiele, mówimy o narodzie żydowskim ze wszystkim uczonymi. Nie zostali do niego przekonani.
Nie wierzyli w niego.
Ani trochę, to chrześcijanie wymyślili Mesjasza który zawiódł. Pomimo iż zawiódł nadal jest Mesjaszem. My to odrzucamy. Jeśli zawiodłeś to nie jesteś Mesjaszem.
Oni wciąż czekają na przyjście innego Mesjasza, a my wiemy, że ten inny Mesjasz który ma przyjść to antychryst. Jak wygląda żydowski Mesjasz?
Potężny król który ustanowi pokój i dobrą wolę na ziemi. Musi być w stanie ustanowić pokój.
Światowy pokój?
Światowy pokój.
Kiedy prawdziwy Mesjasz pojawi się w tak dramatyczny sposób, że będzie to niezaprzeczalne, wtedy wszyscy uznają, że jest prawdziwym Mesjaszem.
Na całym świecie?
Na całym świecie. Nawet nie-Żydzi, ponieważ oni wszyscy wyczekują Mesjasza.
A więc mówi pan, że kiedy przyjdzie Mesjasz, to cały świat w niego uwierzy?
Tak, cały świat, ponieważ jego celem będzie doprowadzenie całego świata do właściwego przestrzegania... Wszystkie narody będą ciągnąć do Jerozolimy, aby uczyć się od niego. Zapoczątkuje to okres światowego pokoju. Mesjasz będzie ogromnie charyzmatyczną postacią, z wielką wiedzą i umiejętnościami komunikacji. Będzie on także wielkim wojownikiem. Będzie obrońcą Żydów i trwale pokona wszystkich ich przeciwników.
Jeśli posłucha się jak Żydzi opisują swojego Mesjasza, to maluje się doskonały obraz tego kogo Biblia nazywa antychrystem. Podbije cały świat i przyniesie pokój przez wojnę.
Uwierzą w niego ze wszystkich religii świata, zaprowadzi światowy pokój i zjednoczy nas wszystkich.
Tak wielu chrześcijan... są drodzy, ale nie wiedzą co robią. Kiedy byłem na konferencji prorockiej na Florydzie podeszła do mnie pewna dama i nosiła gwiazdę Dawida. Zapytałem dlaczego ją nosi i odpowiedziała: „Och, to takie ważne, żebyśmy pokazywali nasze wsparcie dla Izraela” zapytałem ją: „Jak pokazuje pani swoje wsparcie dla Izraela?” odpowiedziała: „Co miesiąc przekazuję pieniądze fundacji wzgórza świątynnego” to taka żydowska grupa, i odpowiedziałem: „Czy nie wie pani, że drugi list do Tesaloniczan mówi, że antychryst wejdzie do tej świątyni i ogłosi się Bogiem?” na co odrzekła: „Cóż, myślę, że pomagam tylko wypełnić Biblijne proroctwo”. Odpowiedziałem: „Zgadza się! Pomaga pani przyjść antychrystowi. Kto by tego chciał”?
Kiedy przyjdzie człowiek który będzie walczył z przeciwnikami Izraela i pokona ich, który wybuduje świątynie ustanowi pokój na ziemi. Przed przywódcą który by tego dokonał wszyscy byśmy uklękli, kimkolwiek by był. Wy uważacie, że to powtórne przyjście. Ok, my twierdzimy, że to pierwsze przyjście.
Żydzi są gotowi na przyjęcie antychrysta jako swojego Mesjasza, a chrześcijan uczy się, że w dniach ostatecznych wszyscy Żydzi uwierzą w Jezusa Chrystusa. Cóż, nie potrzeba geniusza, żeby zorientować się co diabeł tutaj robi. Kiedy Żydzi przyjmą antychrysta jako swojego Mesjasza wtedy wszyscy chrześcijańscy odstępcy wskażą na to i powiedzą: „Patrzcie oto powtórne przyjście Jezusa Chrystusa, spójrzcie wszyscy Żydzi w niego wierzą”! Co diabeł chce osiągnąć przez antychrysta? Chce, aby ludzie uwierzyli, że jest powtórnym przyjściem Jezusa Chrystusa. I jak wszystkie fałszywe doktryny opiera się to na wyrwanym z kontekstu fragmencie. Wzięli końcówkę Rzymian 11, kompletnie ignorując początek rozdziału i zaczęli od wersu 26: „A tak wszystek Izrael będzie zbawiony”. i mówią: „Patrz, o tutaj. W czasach ostatecznych wszyscy w Izraelu będą zbawieni, uwierzą w Jezusa”. Ale zapominają, że Biblia właśnie poinformowała nas w Rzymian 9, że: „nie wszyscy, którzy są z Izraela, są Izraelem”. Cieleśni potomkowie nie są prawdziwym Izraelem. Powiedział: „Albowiem nie ten jest Żydem, który jest Żydem na jawie”. „Ale który jest w skrytości Żydem”. To ci z nas którzy wierzą w Jezusa Chrystusa są Izraelem. Jak można powiedzieć o nienawróconym człowieku, że jest Izraelem, kiedy Biblia mówi, że cały Izrael będzie zbawiony? To mówi mi, że każdy kto nie jest zbawiony, nie jest Izraelem. To antychryst a nie Jezus Chrystus, zjednoczy Żydów z fałszywymi chrześcijanami i wszystkimi innymi religiami świata.
Aby żydowski antychryst zjednoczył wszystkie religie świata, diabeł musi przekonać główny nurt chrześcijaństwa, aby uznali Żydów za współwyznawców, pomimo ich odrzucenia i bluźnienia Jezusa Chrystusa. Teleewangeliści tacy jak John Hagee, ignorują jasną naukę Nowego Testamentu i aplikują obietnice złożone Abrahamowi w Genesis 12:1-3 do współczesnego, odrzucającego Chrystusa, Izraela. Każdy kto utrzymuje Biblijny pogląd, że Żydzi nie są już wybranym ludem Bożym jest określany przez media jako antysemita.
Walka Izraela jest naszą walką. Jesteśmy jednością. Jesteśmy zjednoczeni. Nie damy się zniechęcić. Nie damy się pokonać. Nie damy się zastraszyć. Nie spoczniemy. Nie będziemy milczeć. Jesteśmy największym koszmarem antysemitów, a zwycięstwo będzie nasze.
Jeśli nie staniecie z Izraelem i z Żydami, wtedy ja nie będę z wami. Dziękuję, niech wam Bóg błogosławi.
Jesteśmy z ludem Izraela.
Proszę was, abyście złączyli się ze mną i z każdym chrześcijaninem, każdym Żydem i każdym kochającym wolność Amerykaninem w żądaniu, aby prezydent i kongres zrobili wszystko co jest konieczne do wytępienia zła ISIS i radykalnego islamu z powierzchni ziemi. Teraz jest czas by działać.
„I będę błogosławił błogosławiącym tobie, a przeklinających cie przeklinać będę”.
Nie chcesz być wrogiem Izraela.
„i będą w tobie błogosławione wszystkie plemiona ziemi”.
Tak, amen.
Jesteś przeciw lub za, Jedno z dwóch.
Człowiek, kościół, naród, który błogosławi państwo Izrael i lud żydowski, będzie błogosławiony ponad miarę.
Błogosławienie Izraela to nie tylko powiedzenie: „błogosławie cię”. Trzeba ich wspierać w potrzebie.
Oczywiście Biblia mówi w 2 liście Jana 9-11, że: „Wszelki, co przestępuje, a nie zostaje w nauce Chrystusowej, Boga nie ma; kto zostaje w nauce Chrystusowej, ten i Ojca, i Syna ma. Jeźli kto przychodzi do was, a tej nauki nie przynosi, nie przyjmujcie go w dom, ani go pozdrawiajcie. Albowiem kto takiego pozdrawia, uczestnikiem jest złych uczynków jego”. A co robisz kiedy kogoś pozdrawiasz? Błogosławisz go. Więc dzisiejsze ewangeliczne chrześcijaństwo mówi, że musimy błogosławić Izrael jeśli chcemy by Bóg nas błogosławił, jednak 2 list Jana uczy, że jeśli błogosławimy tym którzy zapierają się Syna Bożego, to jesteśmy uczestnikami ich złych uczynków.
Ewangelicy są sporą częścią Amerykańskiego chrześcijaństwa, południowi baptyści, zielonoświątkowcy, zgromadzenia Boże – wszystkie te grupy są bardzo gorliwe i zasadniczo są bardzo pro-izraelskie pro-syjonistyczne. Wiele z nich w zasadzie zamknęło drzwi do nawrócenia, mówiąc: „Och, nie potrzebujesz Jezusa. Jesteś Żydem”
W „Houston Chronicle” zacytowano Johna Hagee mówiącego:
„Nie próbuję nawracać Żydów na chrześcijaństwo. W „nocy na cześć Izraela” nie ma nic co by do tego zmierzało. Tak naprawdę próba nawrócenie Żydów to strata czasu. Żyd który ma korzenie w judaizmie nie nawróci się na chrześcijaństwo. Wszyscy inni, czy to buddyści czy bahaici muszą uwierzyć w Jezusa. Ale nie Żydzi. Żydzi mają już przymierze z Bogiem, które nigdy nie zostało zastąpione chrześcijaństwem”.
W rzeczywistości najbardziej antysemicka rzecz jaką można powiedzieć: „nie ewangelizujcie Żydów”, pośle ich do piekła. Biblia mówi: „Kto wierzy w Syna, ma żywot wieczny; ale kto nie wierzy Synowi, nie ogląda żywota, lecz gniew Boży zostaje nad nim”. Mimo to John Hagee naucza, że Żydzi są już w porządku i nie trzeba ich nawracać.
Cóż, John Hagee absolutnie się myli. Biblia mówi nam, że mamy zdobywać zagubionych i że mamy głosić ewangelię wszelkiemu stworzeniu. Wcześniej wspomniałem o Scofieldzie, że był powtórnie ożenionym rozwodnikiem. Czy to nie interesujące, że z Johnem Hagee jest tak samo? Rozwiódł się z żoną, ożenił z inną panią i przewodzi dużemu zielonoświątkowemu kościołowi podkreślając Izrael do stopnia bałwochwalstwa.
Wolny, jest prawdziwie wolny. Oddajcie mu chwałę w domu Bożym.
Z 18 000 ludzi którzy należą do jego kościoła w San Antonio w Teksasie i 99 milionów domów które jak twierdzi odbierają jego cotygodniowe radio-telewizyjne transmisje, John Hagee zbudował imperium dzieląc się ewangelią Izraela z ewangelikami na świecie. A będąc przewodniczącym CUFI jego władza rozszerza się od pulpitu do polityki.
John Hagee jest bluźnierczym fałszywym nauczycielem, który naucza, że Jezus Chrystus nie przyszedł na ziemię, aby być Mesjaszem.
„W obronie Izraela”, wstrząśniemy chrześcijańską teologią. Dowodzi ona biblijnie, że Żydzi jako całość nie odrzucili Jezusa jako Mesjasza. Dowiedzie także, że Jezus nie przyszedł na ziemię, aby być Mesjaszem. Dowiedzie Kalwaryjskiego spisku między Rzymem, najwyższym kapłanem i Herodem, aby ukrzyżować Jezusa jako zbyt niebezpiecznego powstańca. Ponieważ Jezus mową i czynem zaprzeczył byciu Mesjaszem, to jak Żydzi mogą być winieni za odrzucenie tego czego nie dostali? Przeczytajcie w tym szokującym posłaniu „W obronie Izraela”
Książka Pastora Johna Hagee jest przeznaczona do generowania ożywionych dyskusji wśród chrześcijan na całym świecie.
John Hagee nie jest niepodległym baptystą, ani nie wierzy Biblii Króla Jakuba, dlatego wiele osób oglądających ten film powie: „Przecież to nie nasi”. No dobrze a Sam Gipp, który ledwie rok temu głosił w kościele w Idaho i powiedział (mogę zacytować niemal słowo w słowo): „Wiecie jak nigdy nie nazywam Jezusa? Nigdy nie nazywam go swoim Mesjaszem”.
„Wiecie jak nigdy nie nazywam Jezusa? Nigdy nie nazywam go swoim Mesjaszem. Wiecie dlaczego? Powiecie „Ale, on jest Mesjaszem”. Nie jest twoim Mesjaszem! Jeśli nie jesteś Żydem, On nie jest twoim Mesjaszem. Jesteś z pogan? Dobrze, nam nigdy nie obiecano Mesjasza”.
Przykro mi, ale Sam Gipp się myli. Być może jest popularny wśród niepodległych baptystów, ale nadal się myli, czy to Sam Gipp czy Peter Ruckman czy ktokolwiek inny. Słowo Boże to Słowo Boże i nie pozwolimy, aby Scofield, czy John Hagee czy nasz ulubiony kaznodzieja, profesor czy nauczyciel wpłynął na to co Słowo faktycznie mówi. Jezus Chrystus jest Mesjaszem. Jest moim Mesjaszem. Jest Mesjaszem wszystkich.
W artykule w „Houston Chronicle” Hagee powiedział: „Wielu chrześcijańskich teologów jest antysemitami, ponieważ uważają, że przymierze z Izraelem przeminęło – że Żydzi zostali zastąpieni przez chrześcijaństwo i że Izrael nie zasługuje na militarne i finansowe wsparcie Ameryki”.
Chrześcijańscy syjoniści jak Hagee nie tylko uczą, że chrześcijanie muszą wspierać Izrael, ale żądają także, aby rząd USA poparł Izrael militarnie i finansowo. A ponieważ ewangeliczni chrześcijanie stanowią dużą część wyborców, politycy sumiennie podróżują do Izraela, aby modlić się do żydowskiego boga przy Ścianie Płaczu.
Wiele społecznie konserwatywnych Republikańskich ewangelicznych wyborców, którzy zwracają uwagę na tą kwestię, jeśli zobaczyliby Teda Cruza mówiącego w Fox news: „Jestem w 100% za Izraelem”, to wielu z nich powiedziałoby: „Hej, ten cały Cruz jest lepszy niż myślałem”.
Dopiero co odbyło się wydarzenie „Chrześcijanie Zjednoczeni dla Izraela” organizacji ewangelicznych chrześcijan którzy są bardzo pro-Izraelscy. Widzimy właśnie jak Rand Paul modli się z nimi.
Ci którzy nienawidzą Izraela, nienawidzą Ameryki. Ci którzy nienawidzą Żydów nienawidzą chrześcijan.
A więc sprzeciw wobec Izraela, to sprzeciw wobec Boga. I nie obchodzi mnie w co wierzą i gdzie są na duchowej linii czasu, bo to nie mój problem. Wspieram go bez względu na to gdzie jest. Dopóki wzywa imienia Jahwe, Boga Abrahama, Izaaka i Jakuba jest moim bratem.
Myślę, że nastąpi zwrot ku bardziej biblijnemu chrześcijaństwu, bardziej żydowskiemu chrześcijaństwu. A podziały między nami, że: „Ci to chrześcijanie, a tamci to Żydzi”, będą bardziej jak: „to w pewnym rodzaju nasi bracia”
Izrael jest wdzięczny za wsparcie Amerykanów i amerykańskich Prezydentów od Harry'ego Trumana do Baracka Obamy.
Mogę z dumą powiedzieć, że żadna administracja USA nie zrobiła więcej, aby wesprzeć bezpieczeństwo Izraela niż nasza. Żadna. Niech nikt wam nie mówi, że jest inaczej. To jest fakt.
Uznajemy prawo Izraela do obrony oraz słuszność wsparcia was przez Amerykę.
Dlatego nadszedł czas, aby Ameryka przyjęła słowa Senatora Józefa Libermanna i rozważyła wyprzedzający wojskowy atak przeciwko Iranowi, aby zapobiec nuklearnemu holokaustowi w Izraelu i nuklearnemu atakowi w Ameryce.
W Drugiej Księdze Kronik 19 pobożny król Jozafat miał pomóc militarnie Izraelowi. Oto co Bóg mu powiedział w wersie drugim: „Wyszedł przeciwko niemu Jehu, syn Hananiego, widzący, i rzekł do króla Jozafata: Izaliś niezbożnemu miał pomagać, a tych, którzy nienawidzą Pana, miłować? Przetoż nad tobą jest gniew Pański”. Mówi się nam dzisiaj, że jeśli poprzemy Izrael to będziemy błogosławieni przez Boga ze względu na Genesis 12, podczas kiedy w rzeczywistości Biblia uczy, że jeśli pomożemy niezbożnemu i nikczemnemu jak Izrael państwu, gniew Boży będzie nad nami.
Czemu jako biblijnie wierzący chrześcijanie mielibyśmy popierać państwo Izrael, jeżeli Izrael nie pozwala chrześcijanom nawet imigrować do swojego kraju? Żeby imigrować do Izraela musisz wyrzec się imienia Jezusa Chrystusa.
Czyli, aby stać się ortodoksyjnym Żydem lub mieć prawo powrotu, trzeba wyrzec się chrześcijaństwa.
Tak, trzeba.
Nie można być Żydem i chrześcijaninem. Albo jedno albo drugie.
Odnośnie współczesnego państwa Izrael, wymagane jest wyrzeczenie się dotychczasowej przynależności religijnej i wymaga to wielu rytuałów które są przeznaczone do oczyszczenia z wcześniejszej przynależności religijnej.
A więc ktoś kto nie jest Żydem nie ma otwartego zaproszeni do imigracji do Izraela?
Nie jako obywatel.
Czyli, żeby imigrować do Izraela trzeba wyrzec się chrześcijaństwa, aby...
aby zostać obywatelem. I należy dokonać konwersji pod okiem ortodoksyjnego rabina.
Znam osobiście ludzi którzy pojechali do Izraela, wierząc, że Izrael jest ziemią obiecaną, a Żydzi są wybranym ludem Bożym, i mając to w sercu pojechali tam, aby świadczyć im o Chrystusie, ale rozdawanie traktów jest w Izraelu nielegalne. Policja ich nękała, grożono im nawet aresztem i deportacją. Biblia nie kłamie kiedy mówi nam, że oni są wrogami Ewangelii. Rzymian 11:28. „A tak według Ewangielii nieprzyjaciółmi są dla was; lecz według wybrania są miłymi dla ojców”. Samo Słowo Boże mówi, że są nieprzyjaciółmi Ewangelii.
W czerwcu 2014 podczas „Miesiąca Dumy Gejowskiej” ambasada Stanów Zjednoczonych wywiesiła Amerykańską flagę, a pod nią flagę „dumy gejowskiej”. Przez ostatnich kilka lat Tel Awiw jest przez społeczność gejowską wybierany jako gejowskie miasto nr 1. Wybrali Tel Awiw na pierwsze miejsce na świecie, nie San Francisco, nie Nowy York, ale Tel Awiw.
Zostaliśmy stworzeni dla ustanowienia Izraela. Nasze oznaczenia są wszędzie. Wyjmijcie z kieszeni Dolara. Spójrzcie na wielką pieczęć, pomiędzy skrzydłami orła możecie zauważyć gwiazdę Dawida ułożoną z 13 gwiazd. Dlaczego jest tam gwiazda Dawida?
Wokół tej gwiazdy jest Szechina, obłok chwały symbolizujący Szechinę, chwałę która była nad przybytkiem. George Washington powiedział: „Chcę, aby to było na Dolarze, aby ludzie uznali wkład Żydów w Stany Zjednoczone Ameryki”.
Chrześcijan nie uczy się dziś tylko, aby byli pro-żydowscy i pro-izraelscy. Obce doktryny z Talmudu i Kabały także wkradają się do kościołów i są nauczane jako chrześcijańskie. Na przykład, wielu pastorów używa terminu „Szechina” jakby było to coś z hebrajskiego Starego Testamentu, kiedy naprawdę w Biblii nie ma w ogóle takiego słowa.
Szechina odnosi się do boskiej obecności.
Przy okazji jest to słowo rodzaju żeńskiego, nie męskiego.
Przykładowo, gdyby Mojżesz powiedział: „Mam pomysł. Bóg jest kobietą”. To mogło by nie być zbyt dobrze przyjęte. Ale teraz mówi, że starożytny Rabin Shimon nauczał o Szechinie, kobiecej połowie Boga i jej romansie ze swoim boskim partnerem, Świętym, niech będzie błogosławiony.
Tak więc istnieje przekonanie, że Bóg może być jednocześnie mężczyzną i kobietą.
Szechina jest miejscem przebywania obecności Bożej we wszechświecie, emanuje z istoty Boga. Ale dla Żydów Bóg i Szechina są jednym i tym samym, a rozdzielanie ich jest niemal zakazane. Bóg po prostu objawia samego siebie, lub samą siebie w postaci inspiracji swojej Szechiny.
Szechina jest częścią Talmudu, częścią judaizmu, ale nie chrześcijaństwa. A jednak wielu kaznodziejów użyło już frazy „Chwała Szechina” w kościele, a to nawet nie Biblijne.
Przyjaciele, musimy to pojąć, że Chwała Szechina jest w nas. Ta obecność o której mówiliśmy, ta obecność która przyszła do górnego pokoju do uczniów, chwała Szechina jest w nas jako wierzących.
Biblia mówi jasno od Genesis do Objawienia, że Bóg to „On” a nie „Ona”. Jeśli nauczasz, że Bóg to jednocześnie on i ona to masz innego boga. Chrześcijańska Biblia uczy, że mężczyzna został stworzony na obraz i podobieństwo Boże, w 1 Koryntian 11 Biblia mówi: „Albowiem mąż nie ma nakrywać głowy, gdyż jest wyobrażeniem i chwałą Bożą; ale niewiasta jest chwałą mężową”. Według 1 Koryntian 11 mężczyzna ma nie nakrywać głowy ponieważ jest obrazem Boga w przeciwieństwie do kobiety. Dlatego nawet w Genesis 1:27 jest napisane: „Stworzył tedy Bóg człowieka na wyobrażenie swoje; na wyobrażenie Boże stworzył go; mężczyznę i niewiastę stworzył je”. Zostali stworzeni jako mężczyzna i kobieta, ale on został stworzony na obraz Boży. Co to znaczy być na obraz Boga? Wyglądać jak Bóg. Kiedy Jezus chodził po ziemi, był mężczyzna i Bóg Ojciec to forma męska. To bluźniercze nauki mistycyzmu new age który czci matkę ziemię, kobiecego ducha i boginię. Kabała i new age, oto skąd się to wzięło.
To jest kształt litery Shin. W hebrajskim alfabecie Shin to bardzo ciekawa litera. To pierwsza litera słowa Shaddai, pierwsza litera w słowie Shalom, i pierwsza litera w słowie Szechina które jest nazwą kobiecego aspektu Boga.
Żyj długo i pomyślnie obrazie Suraka, ojca wszystkiego co uznajemy za prawdziwe.
To świetne. Ludzie nie zdają sobie sprawy, że się tym błogosławią, to świetne.
Kiedy chrześcijanie zapoznają się z informacjami przedstawionymi do tej pory w filmie, wielu zawiesza się na tym, że Żydzi są cielesnymi potomkami Abrahama, Izaaka i Jakuba, a wszyscy pozostali to poganie... ale czy to rzeczywiście takie proste?
Jedyny sposób w jaki można by udowodnić, że jest się Żydem to przez rodowód. W rzeczywistości większość dzisiejszych tak zwanych Żydów nie wie nawet z którego są plemienia. Czy ludzie w społeczności Żydowskiej wiedzą czy są z konwertytów lub że faktycznie są z plemienia Judy, lub z plemienia Beniamina...
Jeżeli chodzi plemię to nie wiemy. Ja nie wiem do jakiego plemienia należę. Jedynie Cohenowie których wcześniej wspomniałem wiedzą, bo przekazywali to z ojca na syna. Ponieważ u Cohenów/kapłanów nadal są pewne rzeczy, pewne błogosławieństwa o których mówi i tak dalej, więc zachowali swój rodowód. Oni wiedzą. Ja nie mam pojęcia do jakiego plemienia należeli moi przodkowie.
Mówi pan, że większość Żydów prawdopodobnie nie zna swojego plemienia?
Nikt nie zna. To nie zostało zachowane. Nie jest to dziś w ogóle istotne.
Gdyby to rzeczywiście robiło różnicę kto pochodzi od Izraela a kto nie, to czemu Bóg powiedział nam, żeby unikać rodowodów?
Biblia mówi w Tytusa 3:9, że mamy unikać rodowodów. Nowy Testament mówi jasno. Nie ma znaczenia skąd pochodzą twoi cieleśni przodkowie.
W Chrystusie nie masz Żyda ani poganina. Biblia mówi jasno: „Gdyż nie masz różności między Żydem i Grekiem” Więc czemu uważamy, że jest różnica pomiędzy Żydem i Grekiem? I wydaje nam się, że pochodzenie od Abrahama, Izaaka i Jakuba automatycznie sprawia, że jest się wybranym ludem Bożym, bez względu na to czy wierzy się w Jezusa Chrystusa. Mogą być obrzezani na ciele, ale Biblia mówi, że obrzezka serca która jest w duchu czyni Żydem w oczach Boga. W pierwszym liście do Tymoteusza rozdział 1 wers 4 czytamy: „I nie bawili się baśniami i wywodami nieskończonemi rodzaju”. Zapamiętajcie tą frazę: „wywodami nieskończonemi rodzaju, które więcej sporów przynoszą, niż zbudowania Bożego, które w wierze zależy”. W liście do Tytusa powiedział, żeby unikać „wyliczania rodzajów”. Tutaj mówi, żeby nie bawić się nieskończonymi rodowodami. Teraz pokażę wam czemu rodowody są nieskończone. Tak wygląda drzewo rodowe. U dołu, mamy jedną osobę, siebie. Pochodzimy od dwóch osób czyż nie? Od ojca i matki. Więc jeśli cofniemy się o jedno pokolenie, to pochodzimy od dwóch osób. A jeśli cofniemy się o kolejne pokolenie, to nie mamy tylko dwoje dziadków, ale czworo. I to się podwaja, ponieważ mamy dwoje rodziców, czworo dziadków, ośmioro pradziadków, szesnaścioro prapradziadków i trzydzieści dwoje praprapradziadków. To oznacza, że jeśli chcę zrobić swój rodowód sięgający pięciu pokoleń wstecz, potrzebna mi będzie na tyle szeroka kartka, żeby zmieścić 32 imiona, bo tylu przodków będę miał w piątym pokoleniu. Gdybym chciał dojść do 6 pokolenia, wtedy moja kartka musi być dwa razy szersza bo będę miał 64 okienka na imiona. Idąc coraz dalej ta liczba zaczyna robić się naprawdę wielka. Żeby zrozumieć jak działa ten wykres musimy wiedzieć ile trwa jedno pokolenie. Jak długo trwa przeciętne pokolenie?
Mówi się, że 20-25 lat.
Pokolenie nie ma nic wspólnego długością życia. Moja mama na przykład urodziła mnie kiedy miała 30 lat. Kobiety zazwyczaj rodzą między 20 a 40 rokiem życia, więc przyjmijmy 30 lat za średnią. 30 to ładna okrągła liczba i 30 jest bardzo konserwatywną liczbą do tych obliczeń. A więc pokolenie ma 30 lat to znaczy, że ktoś ma dziecko mając trzydzieści lat, które po 30 latach ma dziecko, które po 30 latach ma dziecko. Nie ma to nic wspólnego z długością życia. To znaczy, że jeśli cofniemy się o 10 pokoleń to jest to 300 lat. Jeśli zaokrąglimy to cofając się w naszym rodowodzie o 10 pokoleń będziemy w okolicy roku 1700. Ponieważ nasze drzewo rodowe się poszerza, to jeśli chcemy mieć kompletny rodowód pokazujący wszystkich naszych przodków do 10 pokolenia, potrzebna nam będzie kartka szeroka na 1024 okienka ponieważ w 10 pokoleniu będziemy mieli 1024 osoby od których pochodzimy. Robiąc swoje drzewo zauważyłem pewną rzecz. Kiedy doszedłem do 10 pokolenia, wiecie co zacząłem zauważać? Że to nie byli już niepowtarzalni ludzie, ponieważ przez te 300 lat niektórzy nieświadomie żenili się ze swoimi krewnymi. Cofnijmy się zatem o 20 pokoleń, teraz jesteśmy ok roku 1400. Żeby mieć kompletne drzewo rodowe potrzebujemy kartki na której zmieści się 1 048 576 imion. Całkiem spora kartka. A więc jeśli prześledzę wszystkich moich przodków do roku 1400 i chciałbym pokazać ich wszystkich w rodowodzie to potrzebowałbym kartki na której w samym górnym rzędzie będzie ok. miliona imion, w samym górnym rzędzie, nie mówiąc o reszcie. Jeśli cofnąłbym się o 30 pokoleń byłbym zaledwie w roku 1100, nie byłbym jeszcze nawet blisko czasów Chrystusa. Jeśli cofnąłbym się do roku 1100, 30 pokoleń, to miałbym w tym pokoleniu 1 073 741 824 przodków. Ale nie są to już niepowtarzalni ludzie. Kiedy robiłem swój rodowód, znalazłem krewną z którą mam 10 stopień pokrewieństwa w jednej linii i 11 w innej linii, ponieważ ludzie nieświadomie wychodzili za swoich kuzynów piątego i szóstego stopnia. Więc jest sporo powtarzania. To pokazuje, że sporo ludzi pochodzi od tych samych osób i nie mogą zapobiec wychodzeniu za krewnych. To niemożliwe, aby tego uniknąć, ze względu na te liczby. Ale prawdziwą liczbą która nas interesuje nie jest ta z 1100 roku. Cofnijmy się do roku 70 naszej ery. Ponieważ w roku 70 wszyscy Żydzi zostali rozproszeni. Kiedy mówi pan rozproszeni po całym świecie, to należy rozumieć to dosłownie? To znaczy po wszystkich narodach?
Tak, jak najbardziej dosłownie.
dybyśmy mieli cofnąć się do roku 70 i mielibyśmy pokazać wszystkich naszych przodków z 70 roku to górny rząd miałby 18 trylionów 446 biliardów 744 bilony imion. Czy komuś się wydaje, że w czasach Chrystusa żyło 18 trylionów 446 biliardów 744 bilony ludzi? Nie. Ówczesna populacja liczyła 200 milionów. A z tych 200 milionów powiedzmy 7-8 milionów Żydów. Ktoś powie: „Nie podoba mi się ta liczba”. Cóż, ta liczba nie będzie mieć za chwilę znaczenia, więc przyjmijmy, że 7-8 milionów to Żydzi. W takim układzie jeżeli mam przodka z tamtego okresu to jest 1 szansa na 27, że pochodzi od Izraela. Pomyślcie o tym, kupuję los na loterii, a szanse na wygraną to 1 na 27 i wygrywający los mówi: „Jesteś Żydem, Jesteś z wybranego ludu, jesteś potomkiem Izraela. Prawdziwie jesteś Izraelitą”. Mam 1 szansę na 27. Powiecie: „No, pastorze Anderson jeśli masz jedną szansę na 27 to raczej nie wygrasz tej loterii, bo 26 losów przegrywa”. Dobrze, a co jeśli kupię 18 trylionów losów? Myślicie, że wtedy wygram? Powiedzcie mi ile razy muszę trafić, żeby być potomkiem Abrahama? Ile razy muszę trafić, żeby być potomkiem Izraela? Ktoś powie: „ale jestem czarny, jestem z Afryki jak mogę być spokrewniony z Abrahamem?”, Zastanówmy się przez chwilę, pomyślmy o dzieciach Izraela, jednym z nich jest Józef, zgadnijcie skąd była jego żona? Z Egiptu. Żona Józefa była z Egiptu. Gdzie jest Egipt? W Afryce. Żona Mojżesza była Etiopką. Jego druga żona była Etiopką. Nawet w czasach Biblijnych widzimy mieszanie się z ludami Afryki, mieszanie się z synami Hama. Weźmy plemiona Efraima i Manassesa, były w połowie z Hama w połowie z Izraela, ponieważ Józef syn Izraela ożenił się z Egipcjanką która pochodziła od Hama. Wszyscy z Efraima i Manassesa są potomkami Hama. Poza tym w całej historii mamy kupców, misjonarzy, zdobywców. Pomyślcie o Imperium mongolskim które przeszło po całym świecie, podbiło Chiny, Japonię, Koreę, o wszystkich statkach które pływały, tu i tam i wszędzie. A potrzebny jest tylko jeden przodek, z milionów milionów przodków, wystarczy jeden potomek Izraela, aby też być potomkiem Izraela. Możesz powiedzieć: „jestem czysto białym człowiekiem, albo jestem czysto Azjatycki, albo czysto Afrykański”. Nie nie jesteś. Nikt nie jest.
Ludzie zawierali mieszane związki małżeńskie od tysięcy lat, więc nie da się mieć czystej populacji.
Biblia słusznie mówi, że wszyscy jesteśmy z jednej krwi.
Nawet populacje o których myślimy, że muszą być 100% nie są 100%, nie ma stuprocentowych.
Możesz tu siedzieć ze swoim nieskończonym rodowodem. Ale on nie będzie nawet dokładny, wiecie czego nie da się powiedzieć z rodowodu? Kiedy ktoś popełnił cudzołóstwo i okłamał męża, że to jego syn, podczas gdy nim nie był. Ludzie robią swoje rodowody i przyjmują wszystko jak Ewangelię, podczas kiedy mogą mieć tam miejsce jak to pani nazwała: „nie-ojcowskie zdarzenia”.
Wskaźnik „zdarzeń nie-ojcowskich” oszacowano na 5% na pokolenie, więc cofając się 20 pokoleń prawdopodobnie będzie tam „nie-ojcowskiego zdarzenie”. Tak to można delikatnie ująć, a jeśli weźmiemy pod uwagę, że pokolenie trwa 20-25 lat, to oznacza, że na przestrzeni 500 lat należy spodziewać się w tej linii nie-ojcowskiego zdarzenia.
Na każde 500 lat?
W jednej linii!
W jednej linii!
W jednej linii, a ile ich mamy?
Wiec rzeczywiście kiedy ktoś prześledzi swój rodowód to i tak nie może powiedzieć: „Wiem na pewno, znam całą historię bo mam tu rodowód” bo test DNA wykaże więcej.
Cóż, DNA nie kłamie. Ludzie kłamią. DNA nie kłamie.
Właśnie. Ludzie mogą powiedzieć: „Hej, jestem Żydem”, albo: „nie jestem Żydem”, ale DNA...
DNA nie ma swoich planów. Ludzie mają swoje plany. Ludzie mają powody by kłamać, lub po prostu nie znają prawdy.
Jasne, czyli to nawet nie jest kwestia tego, że kłamią, tylko zwyczajnie się mylą.
Przekazują tylko błędne informacje.
1 na 15 Amerykanów jest adoptowany lub ma rodzica który był adoptowany. To całkiem sporo.
Kto poda mi wszystkich ludzi ze swojego rodowodu którzy byli adoptowani? „Och tak, moi przodkowie sprzed 300 lat byli adoptowani” Nie będziesz tego pamiętać. A więc mamy, adopcje, niewierność, podróże, podboje, kupców, misjonarzy.
Różni ludzie mają różne rzeczy które chcą ukryć, więc mówią ci tylko to cą chcą, żebyś usłyszał.
Nie ma znaczenia skąd jesteście. Wiecie czemu Bóg powiedział, aby tego unikać? Bo od samego myślenia o tych liczbach boli głowa. Te liczby naginają umysł. Po prostu tego unikajmy. Unikajmy niekończących się rodowodów. Wywołują raczej pytania. Czy to sprawiło, że poczuliście się pewni co do swojej narodowości? Nie, to rodzi wiele pytań. Co pan myśli o kimś kto idzie do laboratorium, testuje swoje DNA i wynik mówi masz: „żydowskich przodków”?
Nie mam nic przeciwko nim.
Przyjął by to pan?
Oczywiście.
To bardzo prawdopodobne, ponieważ byli tak rozproszeni.
Tak, nie kłóciłbym się z tym.
Reżyser tego filmu Paul Wittenberger i ja jesteśmy zwyczajnymi białymi facetami. Nigdy nam nie powiedziano, że jesteśmy Żydami lub, że mamy żydowskich przodków, ale pójdziemy zbadać nasze DNA i dowiemy się tego.
Zestawimy profil waszego DNA z ponad 400 grupami ludności z całego świata i przedstawimy wam pierwszą pięćdziesiątkę. Do tego badania nie są potrzebne odciski palców. Nie jest to dokument prawny, więc potrzebne nam są tylko wymaz i nazwisko. Wypuścimy je dziś wieczorem. Wyniki powinniśmy dostać za 3-4 tygodnie.
Kilka tygodni później odebraliśmy z Paulem nasze wyniki i tak jak mówili, byliśmy mieszankami całej masy różnych narodowości. Mieliśmy wszystko od Arabów po Brazylijczyków, było też kilka dużych niespodzianek. I zgodnie z przypuszczeniami, kiedy sprawdziliśmy nasze dalsze pochodzenie, które sięga dalej niż pierwsza pięćdziesiątka, obydwaj mieliśmy znaczniki żydowskiego DNA, pomyślałem więc, żeby zbadać DNA mojej babci i zobaczyć czy pochodzenie żydowskie znajdzie się w jej pierwszej pięćdziesiątce. Zbadaliśmy babcie, ma 94 lata i chcieliśmy mieć jej wymaz póki jest z nami.
Tak, to bardzo ważne.
Mamy go. No dobrze, są wyniki babci, zobaczmy. Najpierw zobaczmy pierwsze 50. Numer jeden - Żyd aszkenazyjski.
Nie możliwe.
To tłumaczy dlaczego miałem to w swoim dalekim pochodzeniu, bo u niej to nr 1 z 50 narodowości. Jej pierwszy wynik to Żyd aszkenazyjski.
Wśród konsultantów DNA, robimy to już od wielu, wielu lat. Nie widziałam tego zbyt często, a jak mówiłam każdy raport jest wyjątkowy. Ludziom wydaje się, że to pewnie bardzo ogólne. Nie, każdy jest wyjątkowy. Nie wiem kiedy widziałam aszkenazyjski jako numer 1.
Naprawdę? Fajnie.
Może 3 lub 5 razy, To bardzo rzadkie
W takim razie, jeżeli DNA babci ma aszkenazi jako numer jeden, to jest jakaś wątpliwość co do tego ,że jest aszkenazyjską Żydówką?
Nie
A jeżeli jest moją babcią, to kim mnie to czyni?
Jesteś Żydem
Więc jestem Żydem?
Nie musisz przyjmować religii.
Jasne, ale pod względem etnicznym...
Pod względem etnicznym, jesteś.
Czyli ogłaszasz mnie...
Niniejszym ogłaszam, że jesteś Żydem.
Czy to naprawdę do tego się sprowadza? DNA? To chyba żarty? A co z Jezusem? co z wiarą w Chrystusa? Że niby lud Boży ma być określany przez DNA?
Nie ma znaczenia co ma się w rodowodzie. Wyniki DNA też nie mają znaczenia. Żadna z tych rzeczy nie jest istotna. Jedyne co naprawdę się liczy to, że jesteśmy dziećmi Bożymi przez wiarę w Jezusa Chrystusa.
Znalazłem tyle dowodów, że Izrael który tam jest, nie jest Izraelem o którym mówi Bóg. My którzy uwierzyliśmy w Boga, którzy mamy wiarę Abrahama, jesteśmy dziećmi Bożymi. To my jesteśmy nasieniem Abrahama.
W Rzymian 9:7 jest napisane: „Ani iż są nasieniem Abrahamowem, wszyscy są dziećmi; ale rzeczono: W Izaaku będzie tobie nazwane nasienie; To jest, nie dzieci ciała są dziećmi Bożymi; ale dzieci obietnicy bywają w nasienie policzone”. A więc Biblia mówi, że dzieci ciała, fizyczni potomkowie Abrahama, Izaaka i Jakuba – dokładnie wyszczególnia, że nie są dziećmi Bożymi.
W Galacjan 3 wyjaśnia, że jesteśmy dziećmi Abrahama. Jest napisane: „Widzicie tedy, że ci, którzy są z wiary, ci są synami Abrahamowymi”.
Zadziwia mnie jak chrześcijanie przeoczają Galacjan 3. Mam prawie 70 lat, jestem już stary, ale nigdy nawet nie słyszałem kazania o Galacjan 3:29.
„Nie masz Żyda, ani Greka; nie masz niewolnika ani wolnego; nie masz mężczyzny i niewiasty; albowiem wszyscy wy jednym jesteście w Chrystusie Jezusie. A jeźliście wy Chrystusowi, tedyście nasieniem Abrahamowem, a według obietnicy dziedzicami.”
Obydwa są świetne. Kto jest dziedzicem obietnicy? Każdy kto ma Jezusa.
Efezjan 2:11 brzmi: „Przetoż pamiętajcie, że wy niekiedy będąc poganami w ciele, którzyście byli zwani nieobrzezką od onych, których zwano obrzezką w ciele, która się ręką dzieje; Iżeście byli naonczas bez Chrystusa, oddaleni od społeczności Izraelskiej i obcymi od umów obietnicy, nadziei nie mający i bez Boga na świecie. Ale teraz w Chrystusie Jezusie wy, którzyście niekiedy byli dalekimi, staliście się bliskimi przez krew Chrystusową”. Wers 19: „A przetoż już więcej nie jesteście gośćmi i przychodniami, ale spółmieszczaninami świętych i domownikami Bożymi.” Według tego fragmentu jesteśmy obywatelami Izraela, ponieważ w wersie 12 powiedział, że kiedy byliście bez Chrystusa, byliście oddaleni od społeczności Izraelskiej. Byliście obcymi, ale w wersie 19 mówi, że teraz jesteście współobywatelami świętych. Więc kto jest prawdziwym Izraelem? Jakiś gość na bliskim wschodzie który nawet nie wierzy w Jezusa, i czci Szechinę, czy prawdziwy wierzący w Pana Jezusa Chrystusa który został wszczepiony?
To bardzo proste, w Mateusza 21:43 Jezus powiedział:
„Przetoż powiadam wam: Iż od was odjęte będzie królestwo Boże, i będzie dane narodowi czyniącemu pożytki jego”.
Nie wydawali owoców, odrzucili Jezusa, odrzucili odkupienie, nie uznali odkupiciela Syjonu: samego Chrystusa Jezusa. I Jezus powiedział, że dlatego Królestwo będzie wam zabrane i dane innemu narodowi. Czyli któremu? Syrii? Ameryce? Anglii? Niemcom? Nie. Duchowemu narodowi:
„Ale wy jesteście rodzajem wybranym, królewskim kapłaństwem, narodem świętym, ludem nabytym, abyście opowiadali cnoty tego, który was powołał z ciemności ku dziwnej swojej światłości. Którzyście niekiedy byli nie ludem, aleście teraz ludem Bożym; którzyście niekiedy nie dostąpili byli miłosierdzia, aleście teraz miłosierdzia dostąpili”.
Biblia nie jest książką o tym jak Bóg błogosławi jeden naród. Dlatego Bóg powiedział Abrahamowi: „będą błogosławione w tobie wszystkie narody ziemi”. A to błogosławieństwo jest przez nasienie Abrahama, Pana Jezusa Chrystusa.
Biblia mówi w Hebrajczyków 11, że Abraham nie szukał fizycznej krainy. Oczekiwał miasta mającego grunty, którego sprawcą i budowniczym jest Bóg.
Jako chrześcijanie wypatrujemy nowego Jeruzalem. Wypatrujemy niebiańskiego miasta, na co zwraca uwagę Hebrajczyków 11, rozdział wiary. „Ale oni lepszej żądają, to jest niebieskiej; przetoż i sam Bóg nie wstydzi się nazywać Bogiem ich, bo im miasto zgotował”. Bóg przygotował dla nas miasto – miasto którego nie możemy znaleźć na tej ziemi ponieważ jest to niebiańskie miasto. Jest to coś, co Bóg przygotował dla tych, którzy mają wiarę w niego.
Aktualnie wypatrujemy Syjonu i Jeruzalem, nie szukamy tych które są. Nie szukamy tych które da się dotknąć. Nie szukamy tych które duchowo są Sodomą i Egiptem. Wypatrujemy tych które są w niebie, tych które mają nadejść.
Biblia mówi w Hebrajczyków 12:22 „Aleście przystąpili do góry Syon i do miasta Boga żywego, do Jeruzalemu niebieskiego, i do niezliczonych tysięcy Aniołów”. a więc według Nowego Testamentu Syjon jest niebiańskim Jeruzalem, a nie tym ziemskim które mamy teraz. Niebiańskie Jeruzalem zstąpi z nieba. To jest nasza stolica. To jest nasz Syjon.
Tak więc to ja jestem Izraelem. Ci ludzie stamtąd nie są Izraelem. Dlatego Paweł powiedział: „nie wszyscy, którzy są z Izraela, są Izraelem”. Być może pochodzą od Izraela, ale według Boga nie są Izraelem zgodnie z jego pierwotną intencją ludu który odda mu cześć i chwałę.
Jako chrześcijanie jesteśmy wybranym ludem Bożym. To my jesteśmy prawdziwym Izraelem i to my maszerujemy do Syjonu.
Tytuł tego filmu to „Maszerując do Syjonu”, to tytuł świetnej piosenki ewangelicznej, oznacza maszerowanie z Jezusem na czele formacji.
Śpiewamy piosenki jak „Maszerując do Syjonu”. Uwielbiam tą piosenkę. „Maszerujemy do Syjonu, pięknego Syjonu, maszerujemy wzwyż do Syjonu, pięknego miasta Boga”. To miasto Boga, to ono znajduje się na stronach północnych. To jest dom Boży i pewnego dnia sprowadzi go na ziemię. Będzie na ziemi. A my odziedziczymy ziemię ponieważ jesteśmy Bożym ludem. My którzy uwierzyliśmy w Chrystusa jesteśmy Bożym ludem. Jesteśmy Izraelem. Jesteśmy książętami z Bogiem i będziemy rządzić z nim na zawsze.
Chciałbym zobaczyć koran wyrzucony, zniszczony i wrzucony do ogniska, nie dlatego żebym nienawidził muzułmanów. Nie! Chciałbym, żeby zostali chrześcijanami. Chciałbym zobaczyć Talmud i wszystkie jego 36 tomów – ale by było z tego ognisko. Jako chrześcijanin mówię, niech te księgi istnieją. Niech koran sobie istnieje, niech Talmud sobie istnieje, ponieważ jeśli ludzie je przeczytają, a potem przeczytają Nowy Testament, muszą dojść do wniosku, że Jezus Chrystus jest Panem.